Kolejny wstrząsający dokument zrealizowany przez ekipę TVN Style. Tym razem wraz z dziennikarką Anitą Werner redakcja odnalazła wioskę kobiet odbitych z rąk peruwiańskiej organizacji terrorystycznej. Czy na pewno odzyskały wolność?
Przez dwadzieścia lat Peru było objęte wojną domową. Organizacja terrorystyczna Świetlisty Szlak usiłowała dokonać rewolucji komunistycznej na drodze walki zbrojnej z państwem peruwiańskim. Indianie Ashaninkas, których terytoria znalazły się w strefie działań wojennych, odmówili włączenia się w bratobójcze walki. Wielu mężczyzn zapłaciło za opór śmiercią, inni zostali wcieleni siłą w szeregi terrorystów. Kobiety porywano do obozów w dżungli, gdzie harowały i były regularnie gwałcone, by rodzić dzieci - przyszłe wojsko rewolucji Świetlistego Szlaku. Wyczerpane porodami, pracą i szalejącymi epidemiami, porzucano wraz ze słabszymi dziećmi w niedostępnych rejonach Amazonii. Przez lata żyły w jej lasach jak zwierzęta, w strachu przed wojskiem i policją. Polowały gołymi rękami, gdy osłabły – umierały.
W lipcu 2015 roku jedna z takich grup została odnaleziona w dżungli przez żołnierzy sił rządowych walczących ze Świetlistym Szlakiem. Kobiety i dzieci zakwaterowano na peryferiach indiańskiej osady, dano im wolność i prowizoryczne domy. Nic poza tym.
Ekipa TVN, wraz z dziennikarką Anitą Werner, dotarła do tej właśnie wioski. Dokumentalistów uderzył obraz ludzi, którzy, mimo odzyskanej wolności, nadal pozostają niewolnikami własnej traumy i niemożności przystosowania się do nowych warunków. Tkwią w zawieszeniu między dzikością a cywilizacją, poczuciem obcości a koniecznością integracji. Są analfabetami, nie znają rzemiosła, które dawałoby im dochód. Nie mają narzędzi, domowych sprzętów i leków. Nikt nie uczy ich, jak mają żyć. Nie znajdują pocieszenia w uczuciach, bo nie znają miłości. Dzieci bywają odrzucane przez matki, ponieważ budzą w nich skojarzenia z gwałcicielami. Kobiety dręczą wspomnienia przemocy, mordów, głodu i niewolniczej pracy.